Blog

 
Przyprawowe vademecum: majeranek, mięta, lubczyk

Przyprawowe vademecum: majeranek, mięta, lubczyk

W Polskiej kuchni majeranek, mięta i lubczyk mają swoje ważne miejsce. Zapach pieczonej gęsi lub kaczki, schabu wiąże się nieodmiennie ze świątecznymi daniami. Mięta to nie tylko herbatka, pomagająca w trawieniu czy odświeżające drażetki. Lubczyk zaś to nie zawsze wspomagacz miłosnych uniesień. Dowiedzmy się więc trochę więcej o tych trzech ziołach.

Majeranek, król pieczeni

Bez wątpienia majeranek, jest jedną z popularniejszych przypraw. Solidne pieczenie z wieprzowiny, gęsi, kaczek, dziczyzny wymagają obecności majeranku. Podobnie rzecz się przedstawia w daniach z warzyw strączkowych. Zupa fasolowa, grochówka, flaki bez majeranku stracą swój typowy charakter. W tych smakowitych, ale jednocześnie tłustych i ciężkostrawnych daniach sprawdza się znakomicie, ponieważ wspomaga wątrobę. Majeranek stosuje się w formie świeżej i suszonej. Dzięki suszeniu majeranek zyskuje mocniejszy aromat i smak. Trzeba też pamiętać, że świeża roślina w smaku różni się od suszu. Jedna łyżeczka suszonego majeranku to trzy łyżeczki świeżej rośliny. Z racji tego, że majeranek i oregano należą do tej samej rodziny, często są stosowane zamiennie (np. w kuchni włoskiej). Chętnie wykorzystywany jest także jako zamiennik soli, podczas stosowania diety niskosodowej (bezsolnej). W kuchni także można dodać majeranek do domowego smalcu. Jego dodatek sprawi, że tłuszcz nie zjełczeje.

Napar z majeranku jest stosowany jako środek przeciw kaszlowy i antyseptyczny. Dlatego stosowany jest w przeziębieniach, katarze, grypie i zapaleniu zatok. 

Mięta, czar świeżości

Mięta jest chyba najbardziej rozpowszechnionym aromatem i smakiem na ziemi. I to przede wszystkim dzięki przemysłowi kosmetycznemu i spożywczemu. Pasty do zębów, perfumy, słodycze, płyny do czyszczenia, mycia i wiele, wiele innych. Mięta w kuchni jest już mniej uniwersalna. Herbatki na trawienie, gdzie mięta jest jedynym składnikiem i mieszanki na prawidłową pracę układu trawiennego. Podobnie jak majeranek, mięta ma korzystny wpływ na trawienie. Ułatwia także oddychanie w chorobach płuc i oskrzeli. Ma właściwości przeciwbólowe i chłodzące. Napar z mięty pieprzowej wspomaga dobry nastój, daje uczucie wytchnienia w ciągu dnia. Desery miętowe (lody, leguminy, kremy), czekolada z miętą to dość egzotyczne dla polskiej kuchni zestawienia. Anglicy za to często używają mięty do mięsnych sosów. Mięta sprawdza się także jako dodatek do koktajli, owocowych sałatek, aromatyzowania wypieków. W kuchniach krajów Bliskiego Wschodu mięta to częsty dodatek do dań z kuskusem, fasoli, ciecierzycy i ryżu. 

Pamiętajmy, że są dwa rodzaje mięty:

  • pieprzowa - ten gatunek to przede wszystkim ziele, które wykorzystujemy w herbatkach;
  • ogrodowa - ta odmiana mięty to przyprawa.

Nie stosuje się ich zamiennie, ponieważ smakują zupełnie inaczej.  

Lubczyk - ziele miłości

Lubczyk to roślina z rodziny selerowatych. Jest bardzo uniwersalna, wykorzystuje się jej korzeń, liście i nasiona. Najwartościowszą częścią lubczyku jest korzeń. Jest stosowany w leczeniu prostaty, chorobach skóry i problemach kardiologicznych. Jak wszystkie wcześniej opisane zioła, ma zbawienny wpływ na przewód pokarmowy i moczowy. Ma także działanie rozkurczowe.

Kulinarnie, lubczyk jest wykorzystywany do przyprawiania owoców morza, mięs, warzyw. Z uwagi na dość dużą intensywność smaku i aromatu, warto go używać w kuchni z rozwagą, aby nie przytłoczył smaku oryginalnej potrawy. Komponuje się dobrze jako przyprawa do ziemniaków, zup (np. rosołu) oraz past twarogowo-jajecznych. 

Lubczyk ma też istotne miejsce w kuchni jako składnik znanej na całym świecie przyprawy. Chodzi o maggi, przyprawę, która od 1884 roku znana jest doskonale. Choć maggi to nazwa firmy, w Polsce stała się synonimem przyprawy do potraw w płynie. Popularną, domową wersją tej przyprawy, może być pasta lubczykowa. Robi się ją z liści i łodyg rośliny, uciera z solą (proporcje: 1 część soli, 7 części lubczyku). Do pasty dodaje się oliwę (lub dobry olej rzepakowy). Przekładamy do małych słoiczków i pasteryzujemy. Na zimę przyprawa do zup i potraw jak znalazł.

W dawnych czasach lubczyk był uważany za afrodyzjak i roślinę przynoszącą szczęście w miłości. Szczyt popularności lubczyku jako afrodyzjaku przypada w Polsce na XVII wiek. Wtedy to, panny chcące usidlić młodzieńca dodawały do jedzenia lub picia liści lubczyku. Dla wzmocnienia działania dodawano także wysuszone żaby i inne dodatki. Miłość do śmierci miała zapewnić drzazga z trumny… 

Zioła to rośliny bardzo pożyteczne. Dzięki nim możemy żyć zdrowiej i smaczniej.