Blog

 
Sierpniowe owoce

Sierpniowe owoce

Mamy już sierpień. To druga część wakacji, miesiąc letni, choć w tym roku wcześnie widzimy za oknem pierwsze symptomy jesieni. Pomijając aurę, w sadach dojrzewają owoce, które kojarzą nam się z sierpniem. Co znajdziemy w tej części lata na straganach? Maliny, porzeczki, agrest, czereśnie, jagody, wczesne odmiany jabłek - to owoce, które są zdrowe i nadają się do jedzenia na surowo i robienia przetworów.

Co robimy z sierpniowych owoców?

Wydaje się, że sierpniowe owoce szczególnie nadają się na przetwory. Stosunkowo duża ilość soku, solidna zawartość cukru daje spore pole do popisu wszystkim zwolennikom domowych przetworów. Co więc można zrobić z tych letnich owoców, na zimowe wieczory?

Dżemy

Jest to chyba najpopularniejsze owocowe “smarowidło”, które chętnie robimy sami w domu. Po przygotowaniu owoców (mycie, odrzucenie nadpsutych, pokrojenie), przekładamy je do garnka, zasypujemy cukrem (ok. 60 gramów na 1 kilogram owoców) i wstawiamy na mały ogień. Gdy owoce się zaczną się podgrzewać, na powierzchni przyszłego dżemu, pojawi się biała piana. Należy ją usunąć. Garnek z ognia zdejmujemy po godzinie i odstawiamy na kilka godzin. Proces gotowania dżemu powtarzamy jeszcze trzy razy. Do masy owocowej można dodać sok z cytryny. By dżem osiągnął odpowiednią konsystencję, dodajemy pektyny i żelatynę. Te naturalne składniki pozwalają przygotować dżem szybciej, bez konieczności wielokrotnego gotowania. 

Konfitury

Konfitury, to kolejny produkt uwielbiany przez najmłodszych. Dżemy i konfitury mogą wydawać się przetworami podobnymi. Zapewne wynika to z tego, że w obu przetworach jest cukier, owoce i poddawane są obróbce cieplnej. Różnic jest jednak zdecydowanie więcej. Przede wszystkim konfitury się smaży w syropie cukrowym. Przy robieniu konfitur, należy pamiętać, że ilości cukru są ogromne. Na 1 kg owoców, można dać nawet 1 kg cukru (w postaci syropu). Owoce smażymy w całości, nie rozdrabniamy ich. Namoczone owoce, smażymy w syropie cukrowym około 5 minut od momentu wrzenia. Studzimy. Gdy będą chłodne, smażymy ponownie. Proces smażenia należy przeprowadzić jeszcze trzykrotnie. Do konfitur, nie dodajemy żadnych dodatków konserwujących czy zagęszczających. Cukier doskonale zagęszcza i konserwuje.    

Marmolady

Produkt przygotowywany z rozgotowanych i przetartych owoców. Powstały w ten sposób mus podgrzewamy, a gdy zaczyna gęstnieć, dodajemy cukier. Marmolady, w porównaniu z innymi przetworami mają mało cukru (50 gramów na kilogram owoców). Po 10-minutowym gotowaniu przekładamy masę do słoików. Z racji tego, że naturalne marmolady mogą mieć różną konsystencję idealnie nadają się do wypieków i nadziewania pączków.   

Powidła

Słysząc słowo powidła od razu mamy na myśl powidła śliwkowe (ze śliwek węgierek). Jednak powidła można robić też z innych owoców (moreli, gruszek, wiśni). Do powideł spośród wymienionych przetworów dodaje się najmniej cukru. Jeśli owoce są słodkie, można z cukru w ogóle zrezygnować. Sposobem na zgęstnienie owocowej masy, oraz jej zabezpieczenie przed zepsuciem jest maksymalne odparowanie. Dlatego przygotowanie powideł wymaga czasu. Gotujemy masę przez 1,5 godziny. Odstawiamy do ostygnięcia na noc. Przez kolejne dwa, trzy dni powtarzamy cały proces. Podczas gotowania wda paruje, a powidła stają się gęściejsze. 

Domowe Wino

Sierpniowe owoce idealnie nadają się na zrobienie domowego wina. Agrest, porzeczki, śliwki to podstawa win własnej produkcji. Niestety, produkcja wina na własne potrzeby, wymaga trochę inwestycji. I nie chodzi tu tylko o surowiec, lecz też o butlę w koszu, wężyk do fermentacji i puste butelki do rozlania wina. Samo przygotowanie domowego wina nie jest trudne. Podstawowy przepis to:

  • około 12 kilogramów owoców;
  • 2,5 kilograma cukru;
  • drożdże winne;
  • około 3 litrów wody.

Owoce przesypujemy do gąsiora. Mogą być trochę zmiażdżone. Dodajemy cukier rozpuszczony w wodzie oraz drożdże winne (drożdże piekarnicze nie nadają się!). Butlę zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną. I to wszystko. Drożdże zaczynają pracować, fermentacja ruszyła. Cały proces trwa około 6 tygodni. Codziennie, należy poruszać butlą, aby nie powstał osad. Po okresie fermentacji cedzimy i zlewamy zawartość gąsiora do butelek, które korkujemy. Na chłodne jesienno-zimowe dni, jak znalazł.

Owoce, które dojrzewają w sierpniu (mówimy tu o owocach z polskich sadów i ogrodów, bo przecież te są najlepsze, importowane owoce zostawmy na zimę) są idealne jako zdrowa przekąska. Wspaniale komponuje się z nich owocowe sałatki. Owoce słodkie inne kwaskowate potrafią dać sporo radości podniebieniu.