Strona główna
/
Blog
/
Powróćmy jak za dawnych lat (cz. IV)

Blog

 
Powróćmy jak za dawnych lat (cz. IV)

Powróćmy jak za dawnych lat (cz. IV)

Data publikacji: 03-11-2025

Powróćmy jak za dawnych lat (cz. IV) - Podsumowanie audio wygenerowane przez AI

W tej części cyklu o zapomnianych warzywach przyjrzymy się roślinom, których nazwy jeszcze tu i tam możemy zobaczyć, a nawet zjeść. Niemniej jednak powoli znikają z listy naszych kulinarnych zainteresowań. Łatwiejsze w obróbce warzywa, dostępne na każdym stoisku warzywnym wypierają te, które niosą za sobą ciekawy smak i aromat. Szkoda, bo te zapomniane warzywa były ozdobą każdego dania wcale nie tak dawno. 

Topinambur

To roślina pochodząca z Ameryki Północnej. Był spożywany przez Indian długo przed pojawieniem się kolonizatorów. Do Europy topinambur sprowadzono w XVII wieku, w Polsce upowszechnił się w wieku XIX. Zanim poznano jego właściwości odżywcze, topinambur był traktowany jako roślina ozdobna. 

Pod względem botanicznym topinambur to krewny cykorii, słonecznika i rumianku. Jadalna część tego warzywa to rozłożyste bulwy o kolorze jasnobrązowym do różowego. W smaku przypomina trochę słodkawe ziemniaki z orzechowym posmakiem. Dzięki właściwościom organoleptycznym może być z powodzeniem używany jako zamiennik ziemniaków. 

Roślina ta jest łatwa w uprawie, często dziczeje i w niektórych regionach traktowana jest jako gatunek inwazyjny. 

Topinambur jest warzywem wszechstronnym. Można go spożywać na surowo, gotować, smażyć, piec i marynować. Frytki i chipsy z topinamburu są wspaniałym dodatkiem do mięs i sosów. Purée i kremowe zupy, zapiekanki i sałatki na pewno urozmaicą naszą dietę. Potrafią także zaskoczyć niejednego smakosza. 

Należy także wspomnieć o zastosowaniu topinamburu w dietach dla osób chorych na cukrzycę. Wysoka zawartość inuliny (naturalnego prebiotyku) wspomaga walkę z cukrzycą. Sok topinambura ułatwia walkę z łuszczycą i oparzeniami. 

Brukiew

Pierwsze wzmianki o brukwi pochodzą z początków XVII wieku. Opisano ją na podstawie badań szwajcarskiego botanika Gasparda Bauhina. Za ojczyznę brukwi uważa się Szwecję i Rosję, choć i w Rzeczypospolitej była szeroko uprawiana. Z punktu widzenia botaniki, brukiew to dwuletnia roślina, która powstała naturalnie ze skrzyżowanie rzepy i kapusty liściastej. 

Przez długi czas, brukiew stanowiła podstawę wyżywienia na wsiach. W czasie II wojny światowej roślina ta była często jedynym źródłem pożywienia. Po wojnie być może wskutek złych skojarzeń brukiew zaczęła znikać z naszych jadłospisów. Zastąpiły ją ziemniaki. Podobnie jak topinambur, brukiew może być gotowana, smażona, pieczona, a nawet jedzona na surowo. W dawnych latach bardzo popularne były zupy z brukwi, polewki. Łączono ją z ziemniakami, fasolą lub kaszą. Popularne potrawy z brukwią to:

  • Surówka z brukwi. Startą brukiew łączymy z papryką, jabłkiem i fetą. Do całości dodajemy trochę soku z cytryny i mamy pyszną, zdrową przekąskę, którą można podać w salaterce.
  • Zupa krem. Brukiew dusimy z ziemniakami, marchewką, cebulą. Dodajemy bulion mięsny lub warzywny, przyprawiamy curry, miksujemy na krem. Gotową zupę posypujemy migdałowymi płatkami.
  • Placki z brukwi. Przepis taki sam, jak na placki ziemniaczane, tylko zamiast ziemniaków na patelni ląduje starta brukiew. Interesujący smak.

Brukiew była wykorzystywana nie tylko w kuchni. Stanowiła istotną paszę dla zwierząt. W drugim roku wegetacji brukiew kwitnie i była ceniona jako roślina miododajna.

Patison

To warzywo pochodzące z Ameryki Środkowej jest odmianą dyni zwyczajnej. O ile wszyscy wiemy, jak wygląda dynia, to wygląd patisona może nas zaskoczyć. Wygląda jak spłaszczony kapelusz pieczarki lub malutki talerzyk. Dlatego też czasami bywa nazywany dynią talerzową lub dynią UFO. Do Europy patisony zostały sprowadzone przez Hiszpanów. Ta odmiana dyni jest popularna w Europie Zachodniej i Południowej, także w Rosji. U nas patisony nie mogą zdobyć większego grona smakoszy. 

Patisony mają delikatny smak i miękką skórkę. Przypominają trochę kabaczka i cukinię. Można je spożywać na ciepło lub wykorzystać jako składnik sałatek, lub marynat. Wspaniale smakują plastry patisona podane w panierce jak kotlety schabowe, z sosem czosnkowym. Inne dania, które smakują naprawdę wybornie to patisony faszerowane mięsem mielonym, curry z patisonem z mleczkiem kokosowym. Warzywo to idealnie łączy się też w surówkach i sałatkach z czosnkiem, oliwą i świeżymi ziołami. Warto pamiętać, że kwiaty patisona (podobnie jak inne z rodziny dyniowatych) są jadalne. W sklepach coraz częściej pojawiają się marynaty i kiszonki z patisona zamknięte w szczelnych słoikach. Pamiętajmy o nich w jesienne i zimowe zawieruszy i szarugi. 

Przedstawione warzywa zniknęły z naszych jadłospisów. Może jednak warto je przywrócić na nasze stoły? Dla różnorodności posiłków, dla poznania lub przypomnienia dawnych smaków i zapachów i często też dla rodzinnych wspomnień. 

Czytaj również: Powróćmy jak za dawnych lat. Zapomniane warzywa (cz. III)

HELIOS SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ Reviews with ekomi-pl.com